CARACAS

Caracas (Santiago de León de Caracas) – stolica Wenezueli (obecnie ~6 mln mieszkańców). Miasto kontrastów, usytuowane w ciasnych dolinach Cordillera de la Costa, gdzie bogactwo jest mało widoczne, a bieda wszechobecna. Powyżej reprezentacyjna część stolicy – Park Pamięci - Los Proceres i wszechobecną postać bohatera narodowego - Simona Bolivara. Caracas ma jednak także bardzo niebezpieczne dzielnice, do których lepiej się nie zapuszczać, nie tylko nocą, ale i za dnia. Przy nich nawet słynne favele z Rio de Janeiro nie wydają się niczym strasznym.

W centrum dominuje wysoka zabudowa, bo doliny są wąskie i miejsca na niskie budynki jest mało. Subcentra o pięknych poetyckich nazwach Chacaito, Las Mercedes, Bello Monte, Altamire poprzecinane są sieciami autostrad “Pulpo” (Ośmiornica), “Arania” (Pająk), “Cota Mil” (Poziom 1000). Mimo tego w godzinach szczytu miasto stoi, a muzyka klaksonów jest podobno najgłośniejsza na świecie J. Miejscowy taksówkarz wtajemniczył mnie nawet w lokalne nazewnictwo. Galletos to korki zwyczajne, colas to długie rzędy samochodów poruszające się w żółwim tempie, a trancas to po prostu długi postój w korku.

CARACAS KONTRASTÓW

Na stokach okolicznych gór i w wąwozach przycupnęły dzielnice nędzy (slumsy, barrias), tzw. ranchitos, gdzie caraguenos (mieszkańcy Caracas) mają swoje sypialnie. Miasto, oprócz reprezentacyjnego ścisłego centrum jest brzydkie, głównie ze względu na panujący wszędzie chaos urbanistyczny. Najbardziej jednak boli mnie cena benzyny - tylko 11 grosz za litr - kocham Hugo Chaveza. Niech nasi Wielcy tego Świata biorą z niego przykład :-)