ZANZIBAR 3

 

DZIECI ZAWSZE SZCZĘŚLIWE

                        

i zawsze zafascynowane światem..... 


ŻYCIE POD INNYM SŁOŃCEM

                        

Ta kobieta przy nas złapała ośmiornicę i po linczu kijem wpakowała ją do garnka na głowie. Ocean i jego brzeg dla tubylców jest jak pole - tu wychodzi się z chaty by zebrać plony.


                        

Ze Stone Town do wioski Nungwi jedziemy ciężarówką-furgonem, przekrytym sztywnym dachem. Nazywa się to dalla-dalla. Podróż to pełna egzotyka. Po drodze możemy obserwować tubylców, ich zachowania i zwyczaje komunikacyjne. Na nas patrzą oni dyskretnie, ale z olbrzymim zaciekawieniem, ponieważ turyści z tej formy komunikacji właściwie nie korzystają. Kobiety ubrane są w dwie kangi: jedna służy jako spódnica, a druga, taka sama, jest zarzucona na głowę i dookoła szyi, okrywa też ramiona. Dziewczynki są na podróż do miasta strojnie ubrane, mają wymalowane oczy i zrobioną hennę.

Ogólnie na pace panuje rodzinna atmosfera. Służy się pomocą, ustępuje miejsca starszym i kobietom, sadza dzieci na kolanach - pełna kultura.


                        

Główne zadanie kobiet to morskie uprawy. Najpierw plotą one girlandy z glonów, następnie sadzą je na płytkiej wodzie. Te glony to tzw. "sea weeds" (trawa morska), 

po zbieraniu suszone, stanowią składnik kremów, perfum i medykamentów. Wszystkie rodziny żyją z tego, co daje ocean: z ryb, krabów, lobsterów i trawy morskiej.

Up